...

<wchodzi z Belgią i siada z nią przy stoliku> Jaką zamawiasz?

Prosciutto ?  Chyba tak, ale nie wiem ...

Ja Pizza Korona! Chcę jej spróbować!([＞]フ[＜])

Proszę nie krzycz ...

OK! Więc ty Prosciutto a ja Korona... A może też chcesz Koronę?

Spróbuje...

<wbija> Piwko i obojetnie jaka pizza<Siada>

<patrzy na Kirgistan>

A nie Wódkę Rosjo?<pomylił Kirgistan z Rosją bo są podobni>
>>> Jak nie są to ja nie wiem już jak to skomentować :P<<<

(szept : Znasz go ?)

A to nie Rosja?

Nie... Raczej nie ...

Serio? A wygląda jak on. Hej Jesteś Rosją!!<do Kirgistanu>

nie

Przecież nie ma szalika...

Racja. To kim jesteś?!([6]w[6])
>>> To facet czy baba?<<

On nie ma szalika ani mrocznej aury... To nie Iwan ...

Masz rację... Ale nie wiem czemu mam wrażenie że to coś podobnego do niego to on ale bez tej aury i szalika...<szept do Belgi>

<wychodzi z sali>

Czekaj!!<biegnie za nią> Gdzie idziesz?!

Po kelnera... <nie wie o co mu chodzi>

Ach tak! No dobrze...<popatrzył na Kirgistan>Idę z tobą!

<po ok.15 min wracają z dwoma pizzami " Korona">

hmm?

Smacznego Kirgistan ! <jedyna wie kto to>

Skąd wiesz kto to jest?

Ma plakietkę ...

Of Course! HAHAHA!!!

pytanie oni cos cpali?

Nic nie biorę!<oburzony>

Brat może coś bierze ale ja nie !<wkurzona>

Zdecydowanie Belgia nic nie bierze tak jak i ja

Masz racje ! Bella nic nie bierze !

Spein!

Antonio ! <skacze mu na szyje>

A mnie to nie przytuli<pod nosem>

Jasne że przytulę ! <tula obu>

HA!HA!HA! DDDD!!!:D

<wychodzi i po 15 min wraca z pizzą dla Spain'a>

Dzięki~!

<je z nimi pizzę>

Gdzie Romano ?!

Antek, twoja ma pomidory ^^

<bierze pizze na wynos i biegnie go szukać> Pa~! Idę szukać Romano~!

Pa~!

No i pobiegł <rozmarzona>

Zabujałaś się w nim?<zjadł przez ten czas już pizzę>

<lekko walnęła go w głowę> Cicho bo jeszcze usłyszy !

Więc miałem rację :D

Weź też moją... Nie mam apetytu...

Thank you!!:D<je jej pizzę> A czemu nie masz ochoty?

<wygląda za Antoniem> Co? Nie słyszałam... <dalej rozmarzona>

<wciska jej na siłę do ust kawałek pizzy> Jedz bo inaczej będziesz kościotrupem HA!HA!HA!

<pizza spadła na odświętną bluzkę> <koniec dobrej Belgi>Jak to przepiorę to Cię chyba zamorduje ! <mrok>

<wystraszył się jej> Sorry Belgio...<wersja chibi Ameryka>

Jak tu wrócę masz siedzieć tam gdzie siedzisz ! <ups... zapomniała torebki>

Belgio trepka!<gdy wyszła zaczął grzebać jej w torebce>

<ona już jest w toalecie i nie słyszy>

<znalazł jej pamiętnik. Rozgląda się czy jeszcze nie wróciła> Uff<czyta co>

<wraca> Wiesz co ? Sprało si... CO TY ROBISZ ?! <bierze pamiętnik, torbę i ... łyps ! Torbą z całej siły USA w łeb>

AUA!! TO BOLI BELGIO!!!

<foch pełną parą i zmierza w kierunku drzwi> Bo miało !

Zaczekaj! Przepraszam! Nawet nic nie przeczytałem jeszcze!<idzie za nią aby ją zatrzymać>

Wiesz że to jest nie miłe kiedy ktoś grzebie w torebce ?!

Nie mam torebki przecież.

Miło by ci było gdybym ci grzebała np. po kieszeni ?!

Kieszenie a trepka to całkiem dwie różne rzeczy.

A daj mi ty spokój ! <idzie>

Belgio zaczekaj!<idzie za nią>

Aha ... Czyli o to ci chodzi ? <idzie do kelnera i daje mu 100 € zamiast 45 €> Proszę ! Zadowolony ?

Co? Nie wcale nie o to!<daje pełną sumę jaka jest wymagana za zapłatę pizzy i oddaje jej te 45€>

<<<Ona dała 100€ a musiała 45€ ^J^>>>

>>> Sory...<<<
<oddaje jej 100€> po prostu chciałem się pomalować HA!HA!HA!

<idzie> <wsiada do samochodu i w nim siedzi>

CZEKAJ!!!<wychodzi za nią> Ja na prawdę chciałem się pomalować.

<zamyka okno i włącza radio>

<próbuje otworzyć drzwi do samochodu ale niestety są zamknięte>

<szuka czegoś w torebce i nie znajduje> <krzyczy, ale przez dzwięko-odporne szyby nic nie słychać >

No to ja idę skoro nie chcesz zemną gadać...<odchodzi od samochodu i idzie no najbliższego mac donalda>

<próbuje otworzyć okno ale nie umie>  <nikt nie słyszy : Czekaj !>

<wchodzi do mac donalda>

<podjeżdża pod MacDonald'a>

<wylazi z pizzeri>